Forum FRYSZTAK24.PL Strona Główna FRYSZTAK24.PL
Forum Mieszkańców dla Mieszkańców Gminy Frysztak
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co z Gmina Frysztak?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FRYSZTAK24.PL Strona Główna -> Tematy ogólne o Naszej Gminie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:34, 17 Gru 2014    Temat postu:

O to nie wiedziałem o takiej inicjatywie. Może warto szerzej reklamować ten portal, by więcej osób o tym usłyszało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:47, 17 Gru 2014    Temat postu:

Agroturystyka to przysłowiowo bardzo cięzki kawałek chleba. Oferta w postaci zbierania grzybów, oddychania swieżym powietrzem, zwiedzania zabytków, których tutaj nie ma zbyt wiele czy spacerowanie szlakami turystycznymi to za mało żeby przyciagnac wieksza liczbe klientów i przede wszystkim przetrwać sezonowość czesto charakteryzującą ta dziedzine branzy turystycznej. Kilka lat temu powstało na fali pewnej mody kilkanaście takich gospodarstw w naszej gminie , nieliczne przetrwały czesto na kroplówce w postaci noclegów dla robotników pracujacych w okolicy. Nawet jesli dotrwały chwili obecnej, nie mozna sie absolutnie z tego utrzymac w obecnych realiach. Jesli jest inaczej proszę zapytać samych zainteresowanych i zdementować to co pisze. Oferta musi być kompleksowa i wielopłaszczyznowa adresowana do róznych zainteresowan i predyspozycji potencjalnych chętnych, a i to nie gwarantuje sukcesu w dosyc przecietnej jednak walorowo gminie. Nie leżymy na Mazurach czy chociazby w Bieszczadach, gdzie mozna pozeglowac czy wyjsc na połoniny, choć tam tez łątwo nie jest zarobić. Na pewno z bazy ogolnodostepnej brakuje tutaj zalewu czy stawu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mozna powędkować bez uprawnien. Kąpielisko czynne tylko 2 miesiace w roku z wiadomych przyczyn. Zima też jest jaka jest odnosnie wyciągów i sportów zimowych. W kazdym razie bez naprawde konkretnej oferty i nie oszukujmy sie sporego zaangazowania rowniez finansowego, lepiej dać sobie z tym spokój.

Ostatnio zmieniony przez władek dnia Śro 15:32, 17 Gru 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ktoś




Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 21:01, 17 Gru 2014    Temat postu:

Może i chodzę w różowych okularach, bo uważam, że walorami widokowymi i turystycznymi naszej gminy, możemy się bez nadmiernej skromności, tylko chwalić. Jadąc drogą wojewódzką od Strzyżowa, mamy "Bramę Frysztacką" niczym "Przełom Dunajca", a od strony Przybówki spod lasu widackiego nagle "wybucha w całej okazałości Frysztak. Punktów widokowych mamy kilka, a Czarnorzecko Strzyżowski Park Krajobrazowy, w dużej części znajduje sie w naszej gminie. Frysztacki kościół, widoczny jest z najdalszych zakątków gminy, a stare drewniane kościółki, to nie lada atrakcja turystyczna. GOSiR, gogołowski "Dzioł", to nie byle jakie atrakcje umożliwiajace uprawianie sportów zimowych, turystyki konnej, letnich i wodnych. Schron kolejowy w Stępinie, to atrakcja na miarę światową. Ale gdybyśmy mieli wszystko, to było by zbyt ciasno. W odległości 20-30 minut jazdy samochodem od naszej gminy, jest kryty basen w Strzyżowie, sporty jezdzieckie w Gliniku Zaborowskim, atrakcje kurortów Rymanowa i Iwonicza Zdroju, szlak cmentarzy wojennych z I wojny światowej. Tu się urodziłem, i ciągle jestem w tym terenie zakochany, bo gdzie wyjdę na górkę, to wspaniałe krajobrazy. Widoki z Pułanek, Kobyla, Gliników. Widacza, Lubli, są urzekające. Proszę mi napisać, czy znacie kogoś, kto by się wybierał na wypoczynek do zadymionego Krakowa, Warszawy, czy na Śląsk? Ale starsi ludzie, emeryci, właśnie stamtąd, którzy wielkomiejskich "atrakcji" i renomowanych kurortów maja dość, chętnie uciekają w nasze strony. Ci którzy mają zbyt wiele czasy i niezbyt wiele pieniędzy, chętnie "pomieszkają" za połowę ceny i pokosztują domowych wypieków, rosołu z domowej kury, czy ciepłego mleka prosto od krowy. Gdy rozmawia sie z mieszkańcami miejscowości nadmorskich, narzekających na reumatyzmy, to oni tęsknią do beskidzkich górek, bo tu czuja się lepiej. Jednego czego nam brakuje, to umiarkowania w cenach. Zgadzam się z tym, że z agroturystyki nie można wyżyć, ale można dorobić. Ale to musi być rolnik, posiadąjący wolny pokój, a nie hotel, bo za 20 zł od osoby za noc, to i w okolicach Zakopanego się prześpi. Ktoś kto tryska kasą i testosteronem, znajdzie u nas też i usługi na innym poziomie, niż agroturystyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:25, 17 Gru 2014    Temat postu:

Trzeba jednak rozróżnić dwie rzeczy, niewielkie dorobienie sobie do progu kwoty wolnej od podatku, którym w zasadzie może zajmować się każdy i profesjonalna działalność agroturystyczna, która wymaga nakładów i pomysłu w perspektywie przynosi realne korzysci. Pięknie się czyta o walorach turystycznych gminy, nie zaprzeczam jakieś tam są, ale ile czasu może trwać takie oglądniecie wskazanego bunkra czy kosciółka z zewnątrz. Oczywiście można dołożyć do tego atrakcje powiatów osciennych pod warunkiem, że ktos posiada swój transport i nie bedzie mu wygodniej w domkach, hotelu czy agroturystyce w takim Rymanowie, gdzie konkurencja i oferta jest znacznie bogatsza. Po co ma dojezdzac z takiego Frysztaka. Z reguły ktoś komu sie podoba Nasza gmina, głownie starsi ze Slaska czy Krakowa, kupuje sobie domek lub stawia nowy, znam wiele takich przypadków. Znacznie młodsi potrzebuja czegos wiecej niz długie spacery i domowników wieczorem na karku. Niestety nie jest to takie proste, o czym przekonują sie wielokrotnie "Pogórzanie". Beskidy lezą znacznie bardziej na południe od nas.

Ostatnio zmieniony przez władek dnia Śro 23:29, 17 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:43, 18 Gru 2014    Temat postu:

Ale walory turystyczne to w zasadzie jedyna rzecz, którą możemy się pochwalić i na tym zarobić. Kokosów z tego nie będzie, ale innego wyboru nie ma. Przemysł u nas to utopia, więc musimy iść w usługi. Stąd ciekawym pomysłem była przystań kajakowa, najlepiej gdyby była powiązana z Krosnem i Strzyzowem, by zrobić takie trzy i można było robić sobie taki spływ z Krosna do Strzyżowa z noclegiem u nas. Trzeba właśnie w takie małe atrakcje iść, by zbudować jakąś większą ofertę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:19, 18 Gru 2014    Temat postu:

Ja się oczywiscie z tym zgadzam, chce jednak uswiadomić Panstwu, że bazowanie tylko i wyłącznie na walorach przyrodniczych jest drogą donikąd. Trafi się lato suche lub deszczowe, analogicznie można pokonać wtedy Wisłok w trampkach lub łodzią podwodną nie kajakiem, a takich okresów mamy coraz wiecej. Musi być jakiś plan alternatywny, najlepiej podobny do wykluczonej oferty. Niestety o basenie krytym czy wiekszym zalewie możemy pomarzyć, ale jakies bajorko 100 na 100 na pewno by sie przydało w jakims wyrobisku.

Ostatnio zmieniony przez władek dnia Czw 15:45, 18 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:03, 18 Gru 2014    Temat postu:

Chciało by się mieć alternatywne plany, lecz niestety jak napisał "maya" przemysł u nas to utopia. Na strefę ekonomiczną czyli ok. 10 hektarów na równym i z dobrym dostępem komunikacyjnym (autostrada, lotnisko, droga szybkiego ruchu) nie ma szans. Tym bardziej, że jak się czyta np.: Strategię rozwoju województwa podkarpackiego czy inne analizy szans rozwojowych Podkarpacia to wyraźnie wskazuje się tam, iż okolice autostrady, lotniska to obszary, które mają na to największe szanse. Również w tej perspektywie środków z UE najwięcej zostanie przeznaczonych na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT) czyli inwestycje realizowane (w naszym województwie) przez Rzeszów i otaczające je gminy. Kieruje się tez duże środki na budowę węzłów z autostradą, drogi krajowe, S19 i jeśli! wystarczy to na przebudowę naszej drogi wojewódzkiej.
My niestety musimy sobie zdać sprawę, że swoich szans należy szukać właśnie w agroturystyce, turystyce, rolnictwie ekologicznym, usługach itp. Oczywiście nie przyniesie to kokosów, szczególnie na początku, ale pomimo, że początki są trudne warto zacząć. Trzeba zakopać wzajemne animozje i próbować wspólnie przygotować jak najlepszą ofertę. Ciekawym pomysłem jest Ekomuzeum Góry Wolności - utworzone przez pozytywnie "nakręconych" ludzi z naszej gminy - jest to naprawdę dobra oferta. W takiej współpracy i wspólnej ofercie jest szansa. Podam przykład mojego kolegi ze studiów, który swoja przygodę z agroturystyką zaczynał z kilkoma sąsiadami. On miał dwa konie pod siodło, jeden z sąsiadów mały bar, inny staw a jeszcze kolejni duże domy z niewykończonymi pokojami na poddaszu -obecnie już samodzielnie prowadzi pensjonat (http://pensjonatkarino.pl/). Myślę więc, że może warto zrezygnować (na razie) choćby z kilometra "asfaltu" a stworzyć lepszą bazę dla przyciągnięcia turystów. Zabytkowe drewniane kościółki, schron, stadniny, winnice, rzeźbiarze i inni twórcy ludowi, gospodarstwa agroturystyczne, GOSiR, GOK oraz nasze cenne krajobrazowo i przyrodniczo tereny to wspólnie naprawdę atrakcyjna oferta. Ale jeszcze raz podkreślam WSPÓLNIE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:22, 18 Gru 2014    Temat postu:

Alternatywne plany dotyczące oferty agroturystycznej......Każdy kto choć trochę się zna na turystyce, powinien najpierw gruntownie przemyśleć swój projekt. Nie sztuka skrzyknąć niczym pospolite ruszenie paru osób, takie zrzeszenia były i niewiele z tego wynikło. Musi być koordynator, który nie dość ze się zna na rzeczy planuje 5-10-15 lat do przodu, koryguje swój plan w zaleznosci od okoliczności i jest na bieżąco z wszystkimi nowinkami. Ekomuzeum Góry Wolności nawet nie słyszałem o takim, na jakiej zasadzie działa, liczba odwiedzających spoza gminy, aktualna oferta.
Przykład pensjonatu (http://pensjonatkarino.pl/) z Berezki nie do końca jest adekwatny, choć na pewno pewne wzorce można zaczerpnąc. To okolica (Bieszczady) Zalewu Solinskiego, pobiże skrzyzowania drog Baligród-Cisną/Polanczyk-Ustrzyki Dln. Już sama lokalizacja daje bonus w postaci zatrzesienia turystów w okresie wiosna-jesien.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ktoś




Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 21:40, 18 Gru 2014    Temat postu:

Rozkręca się dyskusja, bardziej rzeczowa niż przed wyborami. To dobry sygnał, i jeżeli ze 100 pomysłów zrealizuje się jeden ciekawy, to już jest sukces. Nasze gminne małe firmy, zaczynały w większości jako rodzinne interesy, prowadzone w: szopie, garażu i stopniowo rozrastały się do małych czy średnich firm, zatrudniających kilku czy kilkunastu ludzi. Są to ludzie po studiach, po średnim czy zawodowym wykształceniu. Nie zaczynali od dużych pieniędzy, tylko od posiadania pewnych umiejętności, samozaparcia, chęci sprawdzenia samego siebie. Po wielu latach, mogą z satysfakcja powiedzieć, ze z tego da się żyć samemu i dawać środki do życia innym. Byli i tacy co zaczynali od "dużych" pieniędzy z pożyczek lub środków unijnych i szybko splajtowali. Najgorsze jest oczekiwanie, że ktoś da duże środki, pracę, godne zarobki i umowę na czas nieokreślony. Wszystko można, tylko trzeba znależć nabywcę na te produkty. Właśnie, gdzie ten Frysztak i gmina leży? Dróg ani lotnisk nie ma, terenów płaskich brak, gór jak w Tatrach lub choćby w Beskidzie Niskim brak, to właściwie jak mam określić komuś z Polski, którego namawiam na przyjazd. Pogórze Karpackie ciągnie się od Sudetów na zachodzie, na północ od łuku Karpat,do wschodniej granicy. Mało precyzyjnie. Pogórze Strzyżowsko- Dynowskie, na południu Doły Jasielsko- Sanockie tuż obok. Na wschód, o rzut beretem, na lini od Krosna po Strzyżów, ciągną się wioski po Rusinach - Łemkach. To bardzo urocze, górzyste i lesiste tereny, To stare cerkiewki, adoptowane na kościoły - to Beskid Niski, to pogranicze kultur. Jest czym zaimponować i zaciekawić turystę. To atut, a nie powód do narzekania. Ktoś tam twierdzi, ze to mało, bo jak długo można zwiedzać np. schron w Stępinie? Odpowiem tyle, ile przeciętny turysta zwiedza Kościół Mariacki. Chyba, że jest to historyk sztuki, wtedy braknie mu urlopu. A ile można przebywać w Zakopanym na Krupówkach w tym tłoku i ile można zrobić zdjeć z misiem, któremu z pyska jedzie gastronomiczno-barową mieszaniną? Frysztacki rolnik, prowadzący agroturystykę, może ściągnać do pokoju małżeństwo emerytów, którym zaproponuje darmowe spanie w jeden weekend, a jak się im spodoba, to zostaną na jeden miesiąc, za 500 zł. Jeżeli jesteś w stanie zaproponować im swojskie wyżywienie, to zostawią jeszcze 1500. Z atrakcji, może takim ludziom wystarczyć leżak w ogrodzie i książka z gminnej biblioteki. Jeżeli będą to ludzie bardziej zasobni, możesz im zaproponować wycieczkę na zwiedzanie konną bryczką, lub saniami w porze zimowej. Baranie kożuchy można w tym celu kupić bardzo tanio. Tylko nie myśl, że taka wycieczka, od razu zrekompensuje ci całoroczne utrzymanie konia i wozu. Dla młodej rodziny z małymi dziećmi, największa atrakcją będzie możliwość pogłaskanie kudłatego Burka, lub figle w ogrodzie z mała kozą. A zdrowe wiejskie jedzenie, ludzie cenią sobie coraz bardziej, tylko nie próbuj się od razu dorobić. Spróbuj tylko, by zostawili u ciebie tylko tyle co wydaja na jedzenie z Biedronki u siebie. Póki co, nasza mentalność powoduje, że smażona ryba nad morzem jest droższa w smażalni na Foluszu. Zamieszczenie oferty na frysztackim portalu jest niewystarczające. Trzeba samemu pobuszować po internecie, nawiązywać kontakty i oferować spokój, relaks, tanie i zdrowe jedzenie. Atrakcji dla tego segmentu turystów, jest u nas pod dostatkiem. Jeżeli chodzi o wielki przemysł, to nie znam się zbyt na tworzeniu stref ekonomicznych, ale są i podstrefy, nie musza być zlokalizowane na wielu hektarach, moga to być usługi biurowe, hodowla jedwabników, oprócz monopoli państwowych. Takie podstrefy są np. w bogatszej Boguchwale i bogatszym Krośnie. Takie starania moga być robione nie w skali gminy, ale powiatu, który przoduje w skali bezrobocia. Jeżeli coś pomyliłem w ekonomii, czy geografii, to proszę mnie poprawić. Na użytek turystów, można trochę i koloryzować. Najgorzej, jest twierdzić, że tu nic nie można, a swój super - kuper wywiezć za granicę, lub chodzić po zapomogi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:38, 18 Gru 2014    Temat postu:

Do "władek" - Nie chodziło mi o budowanie od razu pensjonatu na miarę Karino - ale o ich ścieżkę dojścia do tego etapu, o pokazanie, że choć na początku niewiele mieli potrafili wspólnie "ruszyć sprawę z miejsca". Jak to "Kusy" w Ranczu za Reymontem (Ziemia obiecana) cytował " ja nie mam nic, ty nie masz nic - razem założymy fabrykę".
Pełne poparcie dla "ktoś". Nie możemy narzekać, że Park Krajobrazowy (Czarnorzecko - Strzyżowski), że Rezerwaty (Góra Chełm i Herby), że Natura 2000 (Klonówka i Wisłok Środkowy) - nikt tego nie "odkręci" one są i zamiast utyskiwać na nie, należy wykorzystać te formy ochrony jako wielki atut naszego regionu.
P.S. A pro po rolnictwa "zdrowego" - można już kupić dobre mleko, sery i masło np.: w Lubli, a może ktoś zajął by się naturalnym chowem kurczaków i kur - sam chętnie kupiłbym choć raz w miesiącu "prawdziwego" kurczaka - i myślę, że nie tylko ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:56, 18 Gru 2014    Temat postu:

Pomysły pomysłami od czegoś trzeba w każdej inwestycji zacząć. Nie są to jednak jakieś nowe odkrywcze koncepcje ani nowi ludzie żyjący w gminie. Wielokrotnie w ostatnich latach władze samorządowe wielu szczebli podkreślały owe wspaniałe walory wykorzystywania turystycznego. Parę spotkań, konferencji, wywiadów a potem to wszystko jakoś ucichło i umarło śmiercią naturalną. Jakies wsparcie odgórne tez musi przecież być. Oby tym razem komuś się udało, chociaż przykład fantastycznej rzeczy jaka jest browar rzemieslniczy z konsumpcją/koncertami w Wojkówce trochu tonuje mój optymizm. Ktoś, niektóre przykłady wydają sie dobre, niektóre porównania trochu na wyrost. Porównywanie Kościóła Mariackiego z bogatą iloscią wnętrz z bardzo bliskim sąsiedztwiem wielu innych zabytków do ubogiego w wyposażenie czy jakąs inną ekspozycje schronu niezbyt trafne. Rodzinna mała firma na ten przykład warsztat samochodowy to nie to samo co agroturystyka, ze zmienna pogodową i klientem z zewnątrz. Problem z naszym terenem a Zakopanem czy innym znanym miejscem jest taki, że tu trzeba zaczynać od 0, tam po prostu ludzie "są". Są to miejsca znane, niezaleznie czy przepełnione, zadeptane i zabudowane budkami z kebabami. Jednak moze sie komuś uda widać, optymizm jest a to podstawa. Pozdr

Ostatnio zmieniony przez władek dnia Czw 23:08, 18 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flipers




Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:36, 19 Gru 2014    Temat postu:

Nie wiem dlaczego wszyscy skupiliście się tylko na tej agroturystyce ,czy chcielibyście zrobić coś w rodzaju skansenu . Owszem jest to dobry rodzaj działalności ale , zapewne w skali gminnej nie pozwoli wyraźnie zwiększyć dochodów , a tego potrzebujemy w tej chwili najbardziej . Myślę ,że wyraźna poprawa naszej infrastruktury typu kanalizacja , wodociągi i drogi , oraz zbliżenie standardu życia do tego jaki istnieje w miastach pozwoli nam na przygotowanie oferty dla ludzi starszych często nieźle sytuowanych będących na zasłużonych emeryturach a mających już dość wielkiego miasta . Zapewne jest całkiem spora grupa takich ludzi ,którzy wyjechali stąd w młodości a dalej czują sentyment do miejsca swojego pochodzenia ,zacznie się również starzeć nasza ostatnia emigracja sprzed dziesięciu lat , która być może zatęskni do swoich korzeni lub po prostu za swoją wypracowaną emeryturę na zachodzie u nas będzie im się lepiej żyło .Podobnie rzecz ma się z młodymi , dobrze wykształconymi ludźmi zarówno tymi którzy już tu mieszkają jak i tymi którzy być może by mogli tu zamieszkać . Dzisiaj praca to nie tylko fabryka czy hipermarket, pracować można w domu , od czego są komputery i internet . Tylko tacy ludzie nie zamieszkają w miejscowości gdzie brakuje , wody , brak kanalizacji czy nie ma jak dojechać do domu .Ściągnięcie na do nas 100 takich osób powinno zapewnić pracę dla co najmniej 50 innych ,którzy już tu są. Ludzie ci będą potrzebować , wybudować lub wyremontować domy , będą naprawić swoje samochody , korzystać z usług fryzjera , hydraulika , elektryka itp.Będą potrzebować opieki lekarskiej , pielęgniarskiej , czy skorzystać z restauracji czy kawiarni . Ale żeby ,oni tu przyjechali musimy ich tu czymś zachęcić. Myślę,że rozwój gminy powinien pójść wielotorowo , i z każdej takiej ścieżki powinniśmy wybrać to co dobre . Powinna to być także wspomniana ,turystyka , drobny przemysł , usługi .Rozwój kanalizacji pozwoli na przyłączenie większej ilości mieszkańców do oczyszczalni co obniży koszty ścieków , a tym samym zwiększy dochody budżetu ,przyłączenie większej ilości ludzi do wodociągu też zaowocuje zwiększeniem dochodów itd. itd .Najważniejsze żeby nie przeszkadzać , a ludzie zapewne znajdą sposób na siebie , oczywiście nie wszyscy .Gmina powinna tylko stworzyć warunki do działania i rzetelnie wypełniać to do czego jest uprawniona , nie ma tu miejsca na jakieś udawanie ,że się coś robi . Bo efekty tego niestety będą widoczne wcześniej ,niż się komuś to wydaje .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:30, 19 Gru 2014    Temat postu:

W niektórych miejscowościach już mamy wodociągi, kanalizację i dobra sieć dróg. Nie wpływa to jednak znacząco na gospodarczą przewagę nad sąsiednimi wioskami, które nie posiadają takiej infrastruktury lub posiadają taką cząstkowo. Jest to potrzebne, ale nie przesadzajmy z jej wpływem. Czynnikiem kształtującym zamożność obywateli, chęci osiedlania się tutaj, jest poziom obciążeń fiskalnych. Praca na smiecówkach za najnizsza krajawą czesto z "mile" widziną grupa inwalidztwa nie jest szczytem marzen ludzi młodych. Nie jest to problem wyłącznie tej gminy, prowincja wszędzie wyludnia sie w zastraszającym tempie. Powstają nowe piękne domy, a połówka czy cała rodzina w tym czasie tyra za granicami, z myslą enigmatycznego powrotu na stare smieci w blizej niesprecyzowanej przyszłosci. Tylko, że poziom zycia, zarobków, socjalu, do którego przywykli coraz bardziej oddala ten termin. Ludzie starsi z sentymentu czy innego powodu, mogą się osiedlać, posiadaja emerytury. Tylko, że jak wspomniałem już wczesniej, nikt nie korzysta wtedy z hotelu czy gospodarstwa agroturystycznego, tylko mieszka we własnych 4 kątach. Przyszłośc jest w młodych nie starych z całym szacunkiem dla tych ostatnich. Nawet wspomniany internet jest pewnym obciazeniem finansowym dla mieszkanców gminy. Zgodzę sie z przedmowcami. Ciezki przemysł tutaj nie powstanie jedynie drobna przedsiebiorszosc i wspomniana agroturystyka, która bez wsparcia atrakcyjnej stałej bazy gminnej tez sie nie utrzyma na powierzchni. Wędkarze bardzo liczą na zalew lub jakies duze oczko wodne Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
obywateltejgminy




Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:06, 19 Gru 2014    Temat postu:

Zgadzam się zdecydowanie z władkiem.

Aktualnie jeśli gmina jako urząd chce ściągnąć podatników i polepszyć sytuację mieszkańców musi zacząć działać jak firma nastawiona na klienta.

Takowe działanie powinno być już widoczne podczas pierwszej wizyty petenta w urzędzie. Jeśli jakikolwiek debiutujący na rynku mały przedsiębiorca zjawia się w UG podpisać niezbędne dokumenty, by sformalizować działalność gospodarczą, niezależnie czego dotyczy, powinien otrzymać wszystkie informacje od razu i propozycję niezbędnej pomocy już podczas tej wizyty, czyli np.:

1) uzyskać informację gdzie można korzystnie wynająć lokal, znaleźć działkę, wybudować etc. Gmina tym sposobem pomaga aktualnym mieszkańcom zarobić na wynajmie, sprzedaży, a być może jeśli jakiś majątek przez gminę nie został jeszcze sprzedany - udostępnić takiemu petentowi. Wiąże się to z pewnym wysiłkiem urzędników, ale korzyści mają obie strony w tym wypadku.
2) stworzyć chociażby drobne ulgi dla takowych przedsiębiorców, by zachęcić ich przede wszystkim do zatrudniania mieszkańców Naszej Gminy - ulgę podatkową, może zwolnienie, jakieś ulgi odnośnie wywozu śmieci etc. - tu już sam UG ma na pewno pewne możliwości, nie jestem urzędnikiem, więc szczegółów w tej gestii nie znam.
3) uzyskać od razu informację jakie środki finansowe na danym etapie swojej działalności może uzyskać i gdzie się w tej sprawie udać (a być możę UG ma szansę współpracować na tym etapie z innymi instytucjami, by nadać takiej sprawie chociażby jakiś wstępny bieg?) - czyli stworzenie jednocześnie swoistego centrum informacyjnego odnośnie pomocy finansowej, by przedsiębiorca mógł się rozwijać.

Nie ukrywam, że w moim przypadku właśnie takie podejście zachęciło mnie do rozwinięcia w innym regionie swojej firmy i zapewniam, że w Naszym województwie takie UG istnieją, które nie ograniczają się wyłącznie do podpisania z petentem danego papierka, ale również wychodzą naprzeciw potrzebom przedsiębiorcy i współpracują ściśle chociażby z UP i otrzymuję telefonicznie np informację, że są środki w UP na staże, prace interwencyjne etc. Może to niewiele, ale ktoś zyskuje parę groszy, a przedsiębiorca jest zadowolony, bo wie, że w danym urzędzie jest pracownik, który pokaże mu dobry kierunek w danej kwestii.

Nie sugeruje oczywiście, że stworzenie takiego "przyjaznego urzędu" nagle zapewni wszystkim pracę za niesamowite pieniądze, ale będzie to swego rodzaju inwestycja w przyszłość lokalnych małych przedsiębiorców, bo więcej osób w trakcie rozwoju swojej firmy będzie brało pod uwagę Gminę Frysztak, będzie chciało zatrudnić chociażby za tą najniższą krajową tubylca etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:06, 19 Gru 2014    Temat postu:

Jest jedna rzecz, która niestety zabija wszelkie inicjatywy w okolicy a i pewno ma to charakter ogólnokrajowy. Mówię tu o pazerności właścicieli nieruchomości. Bądźmy szczerzy, czyns za miesięczny wynajem małej klitki we Frysztaku w okolicy 1000zł to jest jawna kpina. Sam kiedyś się rozglądałem za lokalem i ceny jakie usłyszałem skutecznie mnie zniechęciły. Owszem można prowadzić działalność w domu, ale fajnie by było się rozwijać i spróbować oddzielić sprawy zawodowe od prywatnych. Ceny wynajmu lokali we Frysztaku są na tym samym poziomie co ceny na rynku w Krośnie. Nie ma u nas niestety oferty takich lokali. Położenie Frysztaka nie sprzyja zabudowie, ale może by dało się stworzyć taki mały pawilon z lokalami pod wynajem, gdzie można by było prowadzić swoją działalność. Wystarczy z parenaście m2 na lokal, a da to szanse na rozwój małym firmom i spowoduje spadek cen za wynajem na mieście. Na początek postawić parę lokali z opcją rozbudowy i zobaczyć jak to się będzie kręciło. Jak się przyjmą, to sie za parę lat zwrócą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:46, 19 Gru 2014    Temat postu:

Pazerność dodam jeszcze do tego zawiść to inna strona medalu. Wydaje się to nieodzownym elementem prowincjonalnego krajobrazu i do tego chyba nalezy sie przyzwyczaić w naszym może katolickim, ale nie chrzescijanskim kraju. Ceny nie tylko lokali, także innych nieruchomości często w stanie fatalnym osiągają niebotyczne poziomy wystarczy przejrzeć ogłoszenia i chwycic sie za głowe. Każda udana inicjatywa, impreza, pomysł od razu przyciąga niezliczone rzesze całkiem przypadkowych ludzi, którzy chcą od razu zerowac i zbijac kokosy na sukcesie innych, bez wkładu jakiegokolwiek ze swojej strony. Niestety czesto zwłaszcza na tych imprezach gminnych zamiast słowa wypad jest akceptacja bo.......... to kolega, znajomy, kiedys byłem u niego na kawie, wypiłem piwko, cos mi tam prywatnie zrobił lub zwyczajne- sie obrazi.

Ostatnio zmieniony przez władek dnia Pią 12:53, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Realista




Dołączył: 22 Lis 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:49, 19 Gru 2014    Temat postu:

Naszą, i nie tylko naszą gminę, rzekłbym całą Polskę (CENZURA mi wycięła zwykłe słowo C-E-C-H-U-J-E!!! SKANDAL Smile) CENZURA jedno, ludzie wolą by sąsiad miał mniej niż by sami mieli więcej i dorównali sąsiadowi.
Osoby prowadzące własne firmy widzą to najlepiej. Rdzenni mieszkańcy, a tym bardziej nasi znajomi wolą wydawać większe pieniądze w okolicznych miejscowościach niż dać coś zarobić tutejszym przedsiębiorcom. Przy czym im lepiej kogoś znają tym niechętniej skorzystają z jego usług. To i nie tylko to odbija się później m.in. bezrobociem, upadkiem małych firm czy egzystowaniu firm na skraju opłacalności.
Dopóki nie pozbędziemy się zawiści, zazdrości, dopóki nie zrozumiemy, że sami sobie gotujemy ten los, będzie ciężko.
REKLAMA - to jest klucz do sukcesu. Wykorzystajmy każdą możliwość, to co dla nas jest normalne, co widzimy po raz setny dla kogoś innego może być fascynujące. A ubrane w dodatkową otoczkę - tj. jakąś opowieść, anegdotę związaną z tym miejscem itd. pozwoli zainteresować potencjalnych turystów.

Dla przykładu:
Dwa gospodarstwa agroturystyczne.

Jedno pięknie urządzone, wszystko nowe, pachnące - i nic poza tym. Przespać się, wyjechać na cały dzień pozwiedzać okolicę i wrócić na noc.

Drugie nie tak bogato wyposażone, ale z ciekawymi gospodarzami. Usiądą z nami wieczorem, rozpalą grilla czy ognisko, swoimi opowieściami będą urozmaicać pobyt turystom, przyniosą gitarę, zagrają, zaśpiewają, poczęstują domowym trunkiem itp.

Które gospodarstwo będzie lepiej prosperować? Myślę, że to drugie. A poczta pantoflowa zacznie działać.

To samo tyczy się innych, dla nas niekoniecznie ciekawych miejsc, ale miejsca te "ubrane" w barwne opowieści, odpowiednio zareklamowane, z jakimiś dodatkowymi atrakcjami zaczną tętnić życiem.

Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez Realista dnia Pią 17:50, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ktoś




Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 18:40, 19 Gru 2014    Temat postu:

Mógłbym podpisać się pod tekstem "Realisty". Uważam się za lokalnego patriotę, i usługi, zakupy, w zdecydowanej części realizuję na miejscu. Nie zgodzę się z "obywatelemtejgminy", w części, gdzie mówi o ulokowaniu interesu w innej gminie, tylko z powodu niedostatecznej obsługi przez UG. Aż tak zle nie jest. Jako przykład obywatela z tej gminy, podam dziedzica Lubli, pana Dzianota, któremu okoliczni chłopi nie tylko krzywdy nie zrobili, ale pilnowali, by obce kupy chłopskie podczas rabacji nie napadły na jego dwór. To opisane jest chyba w książce "Przyczynki do historii Frysztaka" opracowanej przez pana E. Marcinkowskiego. To historia, ale i dzisiejsi włodarze gminy, chcieli by mieć taki mir wśród mieszkańców. Przychodząc do UG,chciałbym być traktowany jak klient, a nie jak petent. Żeby urzędnik wiedział, że on tam siedzi dzięki temu, że ja tam przychodzę, a nie ja prosperuję dzięki urzędnikowi. Wytrawny urzędnik, znający teren i ludzi, powinien ocenić mój problem, wskazać ewentualne trudności, i powiedzieć, kiedy mam się zgłosić po odbiór stosownych zezwoleń. A nie po roku procedowania, dojść do ściany o której wiedział na początku. Niestety, biurokracja, mnożenie przepisów, ich interpretacja, proszenie o wykładnię sądu, jest zmorą, gdzie urzędnicy blokują nie tylko inicjatywy ludzi,ale samych siebie. Dekalog, to tylko dziesięć przykazań, obowiązujący żydów, chrześcijan, muzułmanów i nawet ateistów. Ale jego interpretacje są skrajne. W dyskusji zauważam sprzeczności: szybkie inwestycje przynoszące dochód, i maksymalne ulgi. Agroturystyka dla rolnika, jest gratis. Działalność hotelarska i inna gospodarcza, chyba przez pierwsze 2 lata jest też ulgowa. Gmina prowadzi działalność gospodarczą, tylko w zakresie zaspokojenia potrzeb społecznych. Ktoś, kto uważa, ze w naszej gminie nic się nie da zrobić, na pewno nic nie zrobi. Jeżeli się założy, że teściowa jest zołza, to na pewno razem nie będziecie mieszkać, i lepiej wyjechać zawczasu. Jeżeli nie ma możliwości stworzyć na terenie powiatu jakiejś podstrefy ekonomicznej, to władze Frysztaka, powinny starać się o tani dojazd pociągiem do Rzeszowa. Ze Strzyżowa do Rzeszowa bilet kosztuje 5 zł, z Jasła 10 zł, a z Frysztaka 13 zł. Rządzący Podkarpaciem PiS, preferuje zrównoważony rozwój, i tego trzeba się domagać. Są gminy gdzie jest duże bezrobocie, fundujące darmowy dojazd do większych ośrodków przemysłowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:42, 20 Gru 2014    Temat postu:

ktoś napisał:
Ze Strzyżowa do Rzeszowa bilet kosztuje 5 zł, z Jasła 10 zł, a z Frysztaka 13 zł. Rządzący Podkarpaciem PiS, preferuje zrównoważony rozwój, i tego trzeba się domagać. Są gminy gdzie jest duże bezrobocie, fundujące darmowy dojazd do większych ośrodków przemysłowych.

Co do biletu w pociągu, to wsiadając we Frysztaku można było kupować bilet od Jasla do Rzeszowa, więc dało się za dychę dojechać do Rzeszowa, tylko trzeba było trochę pokombinować. W drugą stronę było łatwiej. Co do rządzącego pisu, to właśnie od 1 stycznia obcina połowę połączeń kolejowych na terenie naszego województwa. To tyle jeżeli chodzi o zrównoważony rozwój. Pozostaną 2 połączenia poranne do Rzeszowa i dwa powroty popołudniowe. Czyli 2 pary.


Ostatnio zmieniony przez maya dnia Sob 0:43, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:28, 20 Gru 2014    Temat postu:

...... tak jak i europosłowie z PO rowniez z Podkarpacia utrącili ostatnio Via Baltice.
Jedynym pocieszeniem [link widoczny dla zalogowanych]

Jest taka Nowa partia której nalezy dac szanse Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:44, 20 Gru 2014    Temat postu:

władek napisał:
...... tak jak i europosłowie z PO rowniez z Podkarpacia utrącili ostatnio Via Baltice.
Jedynym pocieszeniem [link widoczny dla zalogowanych]

Jest taka Nowa partia której nalezy dac szanse Smile

Nie Via baltice a via carpathie i nie utrącili, tylko zagłosowali przeciwko wnioskowi jakiegoś faceta, który zaproponował dodanie via carpathii do sieci bazowej TEN-T. Nie mylcie pojęć. Tak się składa, że mamy już kawałki naszej części Via Carpathii gotowe, kawałki w trakcie realizacji, a na sporą część będzie w przyszłym roku ogłoszony przetarg, bo jest w programie budowy dróg na obecną perspektywę unijną. Tak więc, nikt niczego nie utrącił, tylko spokojnie sobie naszą część budujemy. Sam wniosek był bezsensu, bo zakładał budowę drogi po starym przebiegu S8 od Białegostoku przez Augustów do Suwałk, a taka droga dawno z planów wyleciała, a było to pokłosie awantury z budową obwodnicy Augustowa w ciągu tej drogi, którą to wywolal pewien rząd a musiał się później wycofywać z tego pod groźbą utraty środków unijnych na całość programu budowy dróg. Polecam mniej czytania Poręby a zasięganie informacji w źródłach apolitycznych.
Dla nas ten TLK to marne pocieszenie, bo i tak się we Frysztaku nie zatrzymuje.


Ostatnio zmieniony przez maya dnia Sob 18:44, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:23, 21 Gru 2014    Temat postu:

Własnie Via Carpatia moje przejezyczenie. Ja tez jestem zdania że dobrze sie stało, że uwalono ten projekt, poczekamy na nastepny o ile to kiedykolwiek nastapi. Droga jest gotowa, szczegolnie na odcinku z Rzeszowa do Barwineka Laughing . Co do TLK, Strzyzów nie lezy tak daleko. Chyba zrozumiałe, że tego typu pociag nie zatrzymuje sie na kazdej stacyjce. Zamiast grymasić nalezy sie z tego faktu cieszyć. W koncu z okna wagonu turysta zmierzajacy z Bieszczady tez moze dostrzec gmine Frysztak. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:13, 21 Gru 2014    Temat postu:

władek napisał:
Własnie Via Carpatia moje przejezyczenie. Ja tez jestem zdania że dobrze sie stało, że uwalono ten projekt, poczekamy na nastepny o ile to kiedykolwiek nastapi. Droga jest gotowa, szczegolnie na odcinku z Rzeszowa do Barwineka Laughing . Co do TLK, Strzyzów nie lezy tak daleko. Chyba zrozumiałe, że tego typu pociag nie zatrzymuje sie na kazdej stacyjce. Zamiast grymasić nalezy sie z tego faktu cieszyć. W koncu z okna wagonu turysta zmierzajacy z Bieszczady tez moze dostrzec gmine Frysztak. Wink

Sęk w tym, że niczego nie uwalono. Odrzucono jedynie wniosek w wpisanie tej trasy do sieci bazowej TEN-T. Ta droga będzie w sieci kompleksowej TEN-T, więc sam wniosek wiele by nie zmienił. Nie grymasze z powodu, że TLK nie zatrzymuje się we Frysztaku a jedynie z hipokryzji władz naszego województwa, bo tu narzekają, że nie mają pieniędzy na stworzenie sensownej siatki połączeń regio a chwilę później chcą wydać 500mln na linię na lotnisko, która tak jak każda inna linia lotniskowa w Polsce będzie wozić powietrze i stanie się deficytowa. No ale później będzie można się pochwalić, tak jak zrobiono z naszą linią i tą do Zagórza.
A tak się składa, że budowa pierwszego odcinka S19 na południe od A4 w stronę Barwinka ruszy już na wiosnę, więc jak to mówią, pierwsze koty za płoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ktoś




Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 16:52, 21 Gru 2014    Temat postu:

Nastrój już świąteczny, dzieci piszą listy do Swietego Mikołaja , by im coś pod choinkę jeszcze wstawił, więc my dorośli też możemy pofantazjować. Jesteśmy po wyborach więc domagajmy się realizacji pomysłów:
Aby Wójtowi nie zabierali
i sobie trochę dodali.
Podatki poobniżali
i drogi wyasfaltowali.
GOSiR rozbudowali
a potem sprywatyzowali.
Agroturystyka rozkwitała
i młodzież nie wyjeżdżała.
Rolników wspomagali pełnymi dopłatami
do pól leżących odłogami.
Opieka społeczna czuwała
i lodówkę nam zapełniała.
Urzędnicy byli dla nas mili
gdy my będziemy się złościli.
Dzieci nam rosły zrównoważone
nawet,gdy mamy są rozkapryszone.
Byśmy nie narzekali
tylko się do roboty brali.
Bo nasza Gmina warta jest.

Wesołych Swiąt Bożego Narodzenia!!!

Chętnie poczytam inne, skromne życzenia,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:09, 21 Gru 2014    Temat postu:

maya napisał:
ktoś napisał:
Ze Strzyżowa do Rzeszowa bilet kosztuje 5 zł, z Jasła 10 zł, a z Frysztaka 13 zł. Rządzący Podkarpaciem PiS, preferuje zrównoważony rozwój, i tego trzeba się domagać. Są gminy gdzie jest duże bezrobocie, fundujące darmowy dojazd do większych ośrodków przemysłowych.

Co do biletu w pociągu, to wsiadając we Frysztaku można było kupować bilet od Jasla do Rzeszowa, więc dało się za dychę dojechać do Rzeszowa, tylko trzeba było trochę pokombinować. W drugą stronę było łatwiej. Co do rządzącego pisu, to właśnie od 1 stycznia obcina połowę połączeń kolejowych na terenie naszego województwa. To tyle jeżeli chodzi o zrównoważony rozwój. Pozostaną 2 połączenia poranne do Rzeszowa i dwa powroty popołudniowe. Czyli 2 pary.


Z tego co sie dowiedziałem to pokłosie mniejszych wpływów z janosikowego. UM brakuje 11 mln zł, liczy na wsparcie i tak juz mocno obciazonych przez panstwo zainteresowanych kursami miast i gmin tj Jasło, Krosno, Sanok i.in. Te nie mówa na razie nie, zobaczymy co z tego wyniknie. Problem polega na tym, że UM dopłaca 52 mln zł przewozom regionalnym przy rentownosci przejazdów wynaszacej 5 %. Wyjscia są dwa, albo oddajemy ten cały majdan pod kuratele wolnego rynku i wszyscy od jutra jezdzimy szynobusami, albo dopłacamy ciezkie pieniadze rok rocznie PReg, ktore w przyszłym roku moga sobie zażyczyć np 100 mln zł. Trzeciego wyjscia nie ma


Ostatnio zmieniony przez władek dnia Nie 21:38, 21 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:12, 21 Gru 2014    Temat postu:

władek napisał:

Z tego co sie dowiedziałem to pokłosie mniejszych wpływów z janosikowego. UM brakuje 11 mln zł, liczy na wsparcie i tak juz mocno obciazonych przez panstwo zainteresowanych kursami miast i gmin tj Jasło, Krosno, Sanok i.in. Te nie mówa na razie nie, zobaczymy co z tego wyniknie. Problem polega na tym, że UM dopłaca 52 mln zł przewozom regionalnym przy rentownosci przejazdów wynaszacej 5 %. Wyjscia są dwa, albo oddajemy ten cały majdan pod kuratele wolnego rynku i wszyscy od jutra jezdzimy szynobusami, albo dopłacamy ciezkie pieniadze rok rocznie PReg, ktore w przyszłym roku moga sobie zażyczyć np 100 mln zł. Trzeciego wyjscia nie ma

Jakoś woj. lubelskie i przy okazji inne, które też dostaną mniej tytułem janosikowego nie oszczędza na kolei i nie tnie połączeń. To raz, dwa to fakt, że nasze władze wolą wydać 20mln zł za reklamę województwa w samolotach RyanAir, która nie wiem, czy kiedykolwiek się zwróci, ale ok, niech będzie, promować się trzeba. Tylko pytanie, które najwyraźniej rządzący województwem nie raczyli sobie zadać jest, skąd taka niska rentowność? Może dlatego, że oferta kolei jest marna, że nikt nie mysli nawet o niej jako codziennemu środkowi transportu do i z pracy, że stworzenie oferty z 2-3 parami pociągów ma na cel właśnie zarżnięcie popytu na ten środek transportu? Jakoś inne województwa biorą kolej we własne ręce, tworzą własne spółki kolejowe, które zaczynają przejmować od PRów kolejne linie i dzięki zwiększonemu taktowi połączeń przestają przynosić straty a wychodzą na plus? Nasze władze myślą w ten sposób. Jest źle, więc zamknijmy, by nie przynosiło większych strat, zamiast pomyśleć co by zrobić, by zaczęło to przynosić zyski. Tydzień temu wystartowały Koleje Małopolskie, 2 lata temu Koleje Śląskie, te akurat miały falstart, ale już działają i ścisk w pociągach a spółka przestaje przynosić straty. Dobrze działają Koleje Wielkopolskie i Mazowieckie. Kolej jest dobrym rozwiązaniem, tylko trzeba się nad nią pochylić. Czy ktoś z naszych władz wojewódzkich zastanowił się nad tym, by podczas modernizacji naszej linii postawić dodatkowe przystanki, by więcej ludzi było w jej zasięgu? Nie, bo po co. Ktokolwiek kto dojeżdza np. do Rzeszowa do pracy ma do wyboru kolej z 2 pociągami do Rzeszowa a np. PKS Krosno, gdzie autobus jeździ co 1,5 godziny albo i częściej to co wybierze? Jak władze wojewódzkie chcą oszczędzać, to niech wezmą przykład z naszej gminy i obetną pobory marszalkowi. Zawsze to jeden pociąg mniej do wycięcia z grafiku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
władek




Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:53, 22 Gru 2014    Temat postu:

PKS Krosno ledwo co zipie. Klienta przejmuje prywatna komunikacja samochodowa. Niestety socjalizm się skończył. Jeszcze raz napisze albo wiecznie dotujemy, kupujemy/przejmujemy pociagi, stacje, tory, samoloty, kopalnie, i wszystko inne albo oddajemy pod kuratele rynku. Wskaż owe dochodowe prywatno panstwowe połaczenia kolejowe innych wojewodztw oraz charakterystyke tych połaczen - liczbe ludnosci zamieszkujaca teren, połozenie, ewentualna konkurencje, czyli czynniki kształtujace popyt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:56, 22 Gru 2014    Temat postu:

władek napisał:
PKS Krosno ledwo co zipie. Klienta przejmuje prywatna komunikacja samochodowa. Niestety socjalizm się skończył. Jeszcze raz napisze albo wiecznie dotujemy, kupujemy/przejmujemy pociagi, stacje, tory, samoloty, kopalnie, i wszystko inne albo oddajemy pod kuratele rynku. Wskaż owe dochodowe prywatno panstwowe połaczenia kolejowe innych wojewodztw oraz charakterystyke tych połaczen - liczbe ludnosci zamieszkujaca teren, połozenie, ewentualna konkurencje, czyli czynniki kształtujace popyt.

PKS ledwo zipie, bo go związkowcy rozwalili. Tyle lat stagnacji, bo zgody na nic nie było, weszła konkurencja, która zniszczyła ich ceną. Patrząc ile autobusów i busów jeździ do Rzeszowa, to nasza linia ma spory potencjał, tylko tak jak i w prywatej firmie i tu trzeba najpierw zainwestować. Ty ciągle przedstawiasz rzeczywistość, jak taką, w krórej trzeba wiecznie coś dotować. Nic bardziej mylnego. Najpierw zainwestować środki, które później się zwrócą. Tylko tak jak w prywatnej firmie trzeba czasem zaryzykować, bo nigdy nie ma pewności. Najlepszym połączeniem prywatno-państwowym na kolei to przewoźnik Arriva w Kujawsko-Pomorskim. Co ciekawe, jak przyglądniesz się mapce zagęszczenia ludności na km/2 to podkarpacie ma jeden z najwyższych, więcej mają na śląsku i małopolsce. Czyli jest kogo wozić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ktoś




Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 17:58, 22 Gru 2014    Temat postu:

Słowacja wprowadza darmowe przejazdy koleją, dla około połowy ludności. Młodzież ucząca się do 26 roku życia, emeryci po 62 roku życia, renciści, inwalidzi. Jeżeli spełniasz warunki, to mogą tak tam jezdzic wszyscy obywatele UE. U nas, jak pisze ~władek~ 5% rentowności na regionalnych kolejach. A może by tak wprowadzić taka średnią stałą cenę na całej trasie np 7 zł - niezależnie skąd jedziesz. Trochę wyrównało by szansę tych z Boguchwały i z Frysztaka, a pociąg , sadzę, miałby po jakimś czasie 100% obłożenie. Zaskakiwanie promocjami w cenach biletów, to może być w dni wolne od pracy, bo do pracy, muszę kalkulować, czym taniej. Kombinowanie, kupując we Frysztaku promocyjny bilet z Jasła, dowodzi, że z Frysztaka nikt nie jezdzi. Busy i własne samochody, są dobre z miejscowości, gdzie nie ma kolei, bo z powodu korków, w godzinach szczytu, z Boguchwały do Rzeszowa, jedzie się 40 minut. Kolej spełnia ta sama role, co metro w miastach. Jeżeli PO i minister Bieńkowska wymyśliła duże aglomeracje, jako"lokomotywy rozwoju", to opiekuńczy podkarpacki PiS, niech pomyśli o wyrównaniu szans. To nie jest żadne "janosikowe" tylko obowiązek państwa, by utrzymać publiczną komunikację. Własną działalność może prowadzić ~10% ludzi, rolnictwo i agroturystykę następne 10%, a reszta musi dojeżdżać. Władze wojewódzkie, traktują publiczny transport, nie jak swoją powinność, ale jak piąte koło u wozu, i o tym powinny przypominać władze gminy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maya




Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:32, 23 Gru 2014    Temat postu:

Mamy już pierwsze protesty samorządów, które leżą przy liniach, na których będą cięcia. Może i nasza rada się tym zainteresuje i wyśle taki protest? Przynajmniej pokaże, że rzeczywiście dba o własną, lokalną społeczność a nie o przynależność partyjną. Kolej była, jest i zawsze będzie najszybszym środkiem lokomocji. Zamiast w nią inwestować, to robimy wszystko, by ją wyciąć z naszego życia. Gdzie tu sens i logika?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FRYSZTAK24.PL Strona Główna -> Tematy ogólne o Naszej Gminie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 9 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin